sie 12 2007

.


Komentarze: 3

Nie tesknie za nim. Nie odbieram gdy dzwoni (upity w srodku nocy). I powtarzam sobie, ze sie cos zmieni gdy wroce. Ze przyzwyczaje sie do jego obecnosci, jego zapachu, dotyku i smaku. I ze nie bede juz chciala odejsc bez slowa, zniknac jak zwyklam.

Ale wciaz nie wiem co mu tam siedzi w glowie, jaki on na prawde jest. Malo rozmawiamy, bo przeciez to zbedne. Mimo to coraz wiecej watpliwosci. 

Chcialam sprobowac. I probuje.

Rozckliwiam sie. Potrzebuje tego.

I potrzebuje spojrzec prawdzie w oczy.

Tak wiele potrzebuje.

Tak wiele.

 

Miłosc nie istnieje. 

hanata : :
maste
02 sierpnia 2010, 05:01
success as the expert predicted.Home Contact Us
13 sierpnia 2007, 09:52
ja to teraz przechodze dziewczyna nie daje mi żyć
12 sierpnia 2007, 21:09
mam dziwne przeczucie że już coś takiego przechodziłam kiedyś.

Dodaj komentarz