Archiwum 12 sierpnia 2007


sie 12 2007 .
Komentarze: 3

Nie tesknie za nim. Nie odbieram gdy dzwoni (upity w srodku nocy). I powtarzam sobie, ze sie cos zmieni gdy wroce. Ze przyzwyczaje sie do jego obecnosci, jego zapachu, dotyku i smaku. I ze nie bede juz chciala odejsc bez slowa, zniknac jak zwyklam.

Ale wciaz nie wiem co mu tam siedzi w glowie, jaki on na prawde jest. Malo rozmawiamy, bo przeciez to zbedne. Mimo to coraz wiecej watpliwosci. 

Chcialam sprobowac. I probuje.

Rozckliwiam sie. Potrzebuje tego.

I potrzebuje spojrzec prawdzie w oczy.

Tak wiele potrzebuje.

Tak wiele.

 

Miłosc nie istnieje. 

hanata : :
sie 12 2007 ..
Komentarze: 1

Nie lubie juz rozmawiac. Bo i po co gadac o pierdolach, ktore nie dosc ze malo obchodza mnie sama, to tym bardziej innych. Kazdy ma wlasne problemy, tylko ze to juz nie te same problemy co kilka lat temu. Teraz przybraly troche inna forme. Przyszlosciowa forme.

Irytuja mnie te nowe blogi, ale to dobra forma bezsensownie traconego czasu.

hanata : :